|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Silke
Dołączył: 24 Lut 2008
Posty: 259
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Pon 22:00, 25 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
- Jutro w południe powinni, a chłopakami dowodzisz w tej chwili Ty, bo jesteś moim bratem, więc sam zdecyduj, czy im powiedzieć. - powiedziałem już trochę głośniej, i uśmiechnąłem się do chłopaka, który miał identycznego mopa na głowie jak ja.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Kiwi
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 260
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Twincestland xP
|
Wysłany: Pon 22:02, 25 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
- Ja? - zająknąłem się - Przecież dobrze wiesz, jak będzie wyglądało takie dowództwo. Będą robić co będą chcieli, a jeśli będę próbował coś im kazać wyśmieją mnie lub jeszcze gorzej pobiją. A ja się nie umiem bronić - taka była prawda.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Silke
Dołączył: 24 Lut 2008
Posty: 259
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Pon 20:16, 03 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
- Jeżeli tak będą robisz, wystarczy, że powiesz mi słowo, a pożałują każdego swojego czynu. - mruknąłem, zaczynając nerwowo chodzić z jednego kąta w drugi. - Dasz radę, wierzę w Ciebie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kiwi
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 260
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Twincestland xP
|
Wysłany: Pon 20:22, 03 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
- Dobrze - mruknąłem już troszkę pewniej. - Mamy coś na dzisiaj zaplanowane? Jakąś dostawę, lub napad?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Silke
Dołączył: 24 Lut 2008
Posty: 259
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Pon 20:24, 03 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
- Dzisiaj ON, miał dać nam TO, więc będziesz musiał tym razem Ty to odebrać, i powiedzieć, że go szukają. Okay, ja muszę kończyć, bo ktoś się zbliża. Trzymaj się. - powiedziałem na jednym wdechu, i prędko włożyłem komórkę do kieszeni, dosłownie gdyby rozmowa przedłużyła się o choć sekundę, mieliby jakieś dziwne podejrzenia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kiwi
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 260
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Twincestland xP
|
Wysłany: Pon 20:25, 03 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Podświadomie miałem nadzieję, że jednak dziś nic nie trzeba robić. Jednak niestety trzeba odebrać od Alex'a dragi. Założyłem buty i wybiegłem z domu. Cały skład gangu jak zwykle siedział w parku.
- Patrzcie mroczny chłopak idzie! - krzyknął Dave zwracając uwagę reszty grupy. Zignorowałem go i odezwałem się do pozostałych.
- Tom i Nick są w areszcie. Wypuszczą ich dopiero jutro w południe. My mamy dziś odebrać dragi od Alex'a i trzeba mu powiedzieć, że go szukają psy - powiedziałem pewnie, ale w środku trzęsłem się cały ze strachu. Ku mojemu zdziwieniu nikt złośliwie nie skomentował mojej wypowiedzi. Wszyscy tylko pokiwali głowami i ruszyliśmy w stronę najbardziej opuszczonego osiedla w mieście, gdzie zwykle Alex dostarczał nam towar.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Silke
Dołączył: 24 Lut 2008
Posty: 259
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Pon 20:25, 03 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Znów tysiąc pytań, dosłownie bez odpowiedzi. Nick kilka razy musiał szturchać mnie w bok, abym nie usnął, bo to wszystko było tak nużące, że po prostu czułem się dziwnie senny. Rozumiem, że bardzo chcą dorwać Alexa, jednakże nie wiedzą, że żaden z nas go nie zdradzi, nawet za cenę własnego życia. Sam nie chciałem jeszcze umierać, ani iść do pierdla na dłuższą metę, bo bez Billa moje życie praktycznie nie znaczyło nic. On był tym sensem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kiwi
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 260
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Twincestland xP
|
Wysłany: Pon 20:25, 03 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Stanęliśmy przed strasznie zapuszczonym wielkim budynkiem. Ja i Gabriel czekaliśmy na Alex'a, a reszta była rozproszona wokoło. Tak na wszelki wypadek jakby przyszły psy, to wtedy nie złapali by wszystkich, lub gdyby Alex próbował nas wykiwać.
Po kilku minutach zza budynku wychyliła się sylwetka chłopaka. Gabriel został, a ja podszedłem do niego. Właściwie to on zawsze robił za ochroniarza, który często wyżywał się na mnie, co dzisiaj jak narazie, ku mojemu zdziwieniu, się nie zdarzyło.
Wyjąłem z kieszeni 150 € i wręczyłem je blondynowi. Chłopak w zamian dał mi kilkanaście małych paczuszek z białym proszkiem. Wrzuciłem je do plecaka Toma, który miałem ze sobą i zakładając go na plecy powiedziałem. - Psy Cię szukają, Tom i Nick są już na areszcie. Uważaj. - chciałem się już odwrócić i odejść, ale Alex położył mi rękę na ramieniu.
- Mam nadzieję, że mnie nie sypną - chciał powiedzieć pewnie, ale głos mu drżał.
- Oczywiście, że nie - zapewniłem - Nikt z nas by Cię nie zdradził, nawet za cenę własnego życia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Silke
Dołączył: 24 Lut 2008
Posty: 259
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Pon 20:25, 03 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Wypuścili nas z pierdla trochę wcześniej niż powinni, bo stwierdzili, że i tak niczego nie wydobędą. Nick od razu zaproponował, abyśmy poszli się czegoś napić, a ja, jako, że byłem szczęśliwy, że tak gładko to poszło, nie pomyślałem, że On by tego nie chciał. Teraz, liczę się tylko ja, i moje odczucia. Do jutra w południe, mogę robić co chcę, nie zważając na młodszego brata, o którym i tak często zapominam, kiedy jestem z kumplami. Weszliśmy z Nickiem do jakiegoś night clubu, i zajęliśmy miejsca przy barze, patrząc łakomie na półnagie dziewczęta, chodzące po pomieszczeniu. Gdybym nie był zajęty, na pewno bym jedną z nich zaciągnął do pokoju.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kiwi
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 260
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Twincestland xP
|
Wysłany: Pon 20:26, 03 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Potem poszliśmy z chłopakami na rampę. Ja jak zwykle usiadłem na ławce i przyglądałem się im. Nagle Mike i Chris podeszli do mnie i usiedli obok na ławce.
- Robimy coś jeszcze dzisiaj szefie? - zapytał Chris, a Mike kiwnął głową i obaj wlepili we mnie wzrok. O mało co nie zapomniałem jak się oddycha. Że jak mnie nazwali?
- Nie. No chyba, że chcecie - uśmiechnąłem się chytrze.
- Właśnie myśleliśmy z chłopakami, czy by nie skoczyć do night clubu ... -powiedział niepewnie Mike
- Yhym. Co ty o tym myślisz? - Słucham?! Pytają się mnie o zdanie?! Wróć. Chcą mnie wziąć ze sobą?! Wróć. Bał się mnie o to zapytać?!
- No jasne. Fajny pomysł - odpowiedziałem nadal zdziwiony. Dwóch chłopaków uśmiechnęło się szeroko i pobiegli do reszty. Po chwili całą grubą zmierzyliśmy do klubu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Silke
Dołączył: 24 Lut 2008
Posty: 259
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Pon 20:26, 03 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Nick pił piwo, za piwem, a ja siedziałem, nie mogąc wypić jednego. Wszystkie moje myśli, kłębiły się w okół tego, jak Bill sobie radzi, i czy na pewno chłopcy go zaakceptowali. Chyba postąpiłem nie fair, że go nie powiadomiłem o tym, że wypuścili mnie wcześniej, nie? Ech, ja już sam do siebie nie mam sił czasami. Kątem oka, zauważyłem, że do klubu napływa sporo nowych ludzi, więc odwróciłem się od drzwi, i spojrzałem na niebieskookiego, który miał już mętne spojrzenie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kiwi
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 260
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Twincestland xP
|
Wysłany: Pon 20:26, 03 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
W klubie od razu uderzyła mnie mocna woń alkoholu i dym od papierosów. Zamrugałem gwałtownie i już po chwili przyzwyczaiłem się do tego stężonego powietrza. Chłopacy rozeszli się po klubie zajmując stoliki, a ja nie wiedziałem co ze sobą zrobić.
Nagle poczułem się jakby ktoś przywalił mi wielkim kamieniem. Przede mną, przy jednym ze stolików siedział Tom z piwem w ręce i pijany Nick!
Podszedłem szybko do brata i szarpnąłem go za ramię tak, by odwrócił się do mnie. Serce biło mi ze zdwoją szybkością i 3 razy szybciej oddychałem. Czułem jak krew zaczyna szybciej krążyć po moim ciele. Ja Cię o niego martwię? Wysilam się! Wykonuję jego obowiązki! A on sobie siedzi w night clubie i pije piwo! Okłamał mnie! Wcale nie nie był w żądnych areszcie! Było tak jak mówiłem!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Silke
Dołączył: 24 Lut 2008
Posty: 259
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Pon 20:26, 03 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
O cholera, ale wpadłem. Zając życie, on mi nie uwierzy, chociaż mam dowód na to, że zostałem zatrzymany. Widziałem, że Bill gdyby mógł rozszarpałby mnie na strzępy. Spojrzałem na Niego wzrokiem mówiącym "opanuj się na chwilę, zanim odejdziemy na bezpieczną odległość". Tak jak przypuszczałem, czarnowłosy pociągnął mnie w najciemniejszy, i najbardziej pusty kąt klubu, gdzie praktycznie nie było nikogo. Zaraz chyba będę mógł sobie zatykać uszy dłońmi, ale i tak będę wszystko słyszał. Będzie mnie obwiniał o wszystko, co robię.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kiwi
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 260
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Twincestland xP
|
Wysłany: Pon 20:27, 03 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
- Tom, dlaczego mnie okłamałeś? Po co Ci to wszystko było? Jakbyś nie mógł zwyczajnie powiedzieć, że idziesz wypić z Nick'iem do night clubu! I tak Cię nie interesuje, więc bo by się stało jakby było mi przykro, że wolisz mnie od kolegów?! Że co bym nie zrobił to zawsze będę na ostatnim miejscu! Myślałem, że wypuszczą Cię z aresztu jutro w południe. Wrócisz do domu i będę Ci mógł opowiedzieć cały dzisiejszy dzień! Boi to był jeden z najwspanialszych dni! Ale ty musiałeś go zepsuć! Dlaczego Tom? Po jakiego chuja ty w ogóle ze mną jesteś? - zatkałem usta dłońmi. Czy ... czy ja właśnie przekląłem? Zdenerwował mnie aż do tego stopnia? Przez 18. jak życie mi się to nie zdarzyło, a nie raz byłam zdenerwowany! Popchnąłem Toma i prawie, że wybiegłem z klubu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Silke
Dołączył: 24 Lut 2008
Posty: 259
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Pon 20:27, 03 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
- Ale Bill, to nie tak! - pobiegłem za Nim, i w ostatniej chwili go złapałem. Ciągnąłem go przez cały klub, aż wreszcie udało mi się od kogoś dowiedzieć, iż u góry są wolne pokoje. Zatykając Billowi usta ręką, wziąłem jeden klucz, aby po prostu mi nie uciekł. Będąc na miejscu, wepchnąłem go chamsko do pomieszczenia, i zamknąłem drzwi na klucz.
- Kurwa, Bill, wyszedłem wcześniej, ale zapomniałem do Ciebie zadzwonić, aby powiedzieć! Czy do chuja pana jest to takie trudne do zrozumienia?! - wrzasnąłem, tracąc całkowicie panowanie nad sobą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|